
Utrata tkanki tłuszczowej to problem, który zabiera sen z powiek wielu ludziom. Oczywiście są i tacy, którzy cierpią z niedowagi, a ich jedynym pragnieniem jest pozyskanie dla siebie trochę wspomnianej tu tkanki tłuszczowej. Dlatego tak ważne jest racjonalne odżywianie się i umiejętne korzystanie z kalkulatora BMI, który może pomóc przy określeniu prawidłowej masy ciała.
Otyłość chorobą cywilizacyjną.
Podczas gdy na świecie wiele jest jeszcze głodu i problemu ze zdobyciem pitnej wody, w Stanach Zjednoczonych czy Europie problemem jest dobrobyt. Dobrobyt i konsumpcjonizm prowadzi do zachłanności, w którą nieświadomie daliśmy się wciągnąć. Zachłannie korzystamy ze wszystkich dobrodziejstw, świadomi już dziś ich mrocznej strony. Mimo to – zagłuszamy wyniki badań, opinie ekspertów, a wreszcie – wyraźny i głośny głos naszego rozsądku. Pomimo zagrożeń sięgamy po szybkie i proste rozwiązania. W zakresie diety – żywiąc się coraz częściej w restauracjach typu fast food, kupując gotowe mrożone dania, jedząc przetworzoną żywność, uzupełniając paliwo śmiertelnym cukrem, który zapakowany jest w kolorowy papierek. Odchudzanie to także zmora XX i XXI wieku. Dieta nie kojarzy się ze sposobem odżywiania, który powinien być zrównoważony i zbilansowany, a z restrykcjami. Dieta równa się rygorystycznym zakazom i nakazom. Świat pędzi do przodu, a my pragniemy mu dorównać, jednocześnie nie rezygnując z niczego. Dlatego diety mają być szybkie i skuteczne. Im więcej kilogramów na tydzień w dół – tym lepiej, jeszcze lepiej – gdy nie trzeba się pocić i wysilać na zajęciach sportowych. Okazuje się bowiem, że ruch dla człowieka nie zawsze kojarzy się z czymś przyjemnym. Oczywiście i tutaj występują skrajności – są i tacy, którzy mają tak zwane zrywy. Mobilizują się do uprawiania sportu na prawie wyczynowym poziomie i dość szybko rezygnują. Niestety, to wszystko doprowadza nas do momentu, w którym wpadamy w błędne koło obwiniania się, odchudzania i zaczynania wszystkiego od nowa… Jednak wcale nie musi tak być!
Jak odchudzać się racjonalnie?
Aby skutecznie się odchudzać, należy uzbroić się w… Cierpliwość, systematyczność i wytrwałość. Długotrwałe odchudzanie może powodować zmęczenie, a w końcu zniechęcenie. Dlatego tak ważnym pojęciem w procesie odchudzania jest – bilans kaloryczny. Czym jest? O tym dowiesz się z dalszej części artykułu. Najczęściej popełnianym błędem jest nagły zryw. Chęć pozbycia się X kilogramów do konkretnego wydarzenia – Sylwestra, ślubu czy urodzin, która umiera tuż przed uroczystością, lub tuż po niej. Frustracja, jaka towarzyszy takiej diecie jest nie do opisania. Przede wszystkim – każdy chudnie we własnym tempie! W początkowej fazie zawsze tracimy wodę, która zatrzymuje się w organizmie, a dopiero potem spalamy tłuszcz. Osoby, które borykają się z dużą nadwagą lub wręcz otyłością, zrzucają w pierwszych tygodniach dużą ilość kilogramów. Jeśli więc Twoim problemem jest 5 kg nadwagi, nigdy nie porównuj się do osób, których droga będzie dużo dłuższa od Twojej. Możesz się zniechęcić patrząc na cyferki na wadze. Dodatkowo, kobiety obciążone są jeszcze czymś – cyklem menstruacyjnym, który powoduje, że w różnej fazie waga będzie się wahać bardziej, niż u mężczyzny.
Co w takim razie zrobić, aby nie zwariować? Stosuj metodę małych kroków, znanych jako Filozofia Kaizen. Przestań sobie obiecywać, że od jutra zero słodyczy, jogging dziennie, minimum 5 kilometrów, do tego trening siłowy i tylko zdrowa micha. Lepiej zrobisz, gdy przejdziesz do czynów. Ograniczaj słodycze, zmniejszaj ich ilość, ale nie zakazuj sobie przyjemności. Jeśli kompulsywnie się objadasz (lub w drugą stronę – ze stresu nie jesz), udaj się do psychodietetyka. Niezbędna może okazać się terapia, która naprawi Twoją relację z jedzeniem. Nie obwiniaj się za wszystko! Znajdź zajęcia ruchowe, które sprawiają Ci przyjemność. Uprawiając jogę też można zrzucić kilogramy. A Twoje ciało będzie niezwykle gibkie, sprawne i jędrne. Dziś mamy nieograniczony wybór, również w zakresie aktywności ruchowej – skorzystaj z tego przywileju. I wreszcie – traktuj wagę z przymrużeniem oka, zaprzyjaźnij się z miarką krawiecką. Waga przydaje się do ustalenia Twojego współczynnika BMI i zapotrzebowania kalorycznego. Nie traktuj jej jednak jako wyroczni. Wystarczy, gdy zważysz się raz w miesiącu.
Czym jest bilans kaloryczny?
Bilans kaloryczny, to nic innego, jak ilość kalorii, którą powinniśmy przyjmować, aby prawidłowo funkcjonować i utrzymywać stały poziom wagi. Oblicza się go za pomocą wzoru, który przekształcono w prosty kalkulator BMI. Jeśli sumiennie wypełnimy informacje o sobie, to nasze BMI wskaże nam, czy nasza waga jest prawidłowa, czy jest to niedowaga, nadwaga lub otyłość. Bilans kaloryczny, inaczej – zapotrzebowanie kaloryczne, będzie różne w zależności od naszej pracy i ilości dziennej aktywności. Jeśli więc przykładowo – jesteśmy kobietą, nasz wzrost to 165 cm, waga 60 kg, mamy pracę siedzącą, a jedyną aktywnością jest wyniesienie śmieci – to nasze zapotrzebowanie kaloryczne będzie dużo mniejsze, niż u osoby, która ma te same parametry, ale 4 razy w tygodniu chodzi na basen i pole dance.
Jak schudnąć znając swój bilans kaloryczny?
Aby schudnąć – niezależnie od tego, czy uprawiamy sport czy nie – należy wejść na tak zwany ujemny bilans kaloryczny. Co to oznacza? Musimy z wyliczonej ilość kalorii, którą powinniśmy spożywać, odciąć jakąś jej ilość. Jeśli więc powinniśmy zjadać 1800 kcal, to aby chudnąć, odtąd spożywamy 1500 kcal. Pamiętaj, aby obliczając zapotrzebowanie kaloryczne, zwrócić uwagę na wyżej wspomniane informacje! Warto jest raz na jakiś czas wrócić na zero kaloryczne (jedzenie takiej ilości kalorii, która powoduje utrzymanie stałej wagi), aby przyspieszyć metabolizm i zwalczać zmęczenie, które może się pojawić w procesie odchudzania. Działa to również w drugą stronę – aby przybrać na masie, musisz wejść na dodatni bilans kaloryczny. Jeżeli nie cierpisz na żadne choroby – insulinooporność, tarczyca i inne – tym sposobem zdobędziesz upragniony cel. Na początku warto jest wspierać się ważeniem produktów spożywczych i liczeniem ich kaloryczności. Z czasem nauczysz się jeść intuicyjnie i będziesz mniej więcej wiedzieć, jakie wartości kaloryczne ma spożywane przez Ciebie jedzenie. Budowanie nawyku trwa około 30 dni. Spróbuj więc zbudować nawyk zapisywania tego, co jesz i liczenia kalorii. Nie oszukuj. Dzięki temu otworzysz oczy (zwłaszcza, gdy zobaczysz ile kalorii ma jeden cukierek. Wielka szkoda…).
Czym jest kalkulator BMI?
BMI oznacza w polskim tłumaczeniu wskaźnik masy ciała. Należy z nim uważać, zwłaszcza w tych przypadkach:
- dzieci i nastolatki – wciąż rosną, a ich ciała się zmieniają.
- sportowcy i kulturyści – BMI może być przekłamane. Kalkulator BMI oblicza proporcje między wagą, a wzrostem. Nie mierzy jednak ilości masy mięśniowej w stosunku do tkanki tłuszczowej. Kulturyści mogą być więc uznawani za otyłych.
- kobiety w ciąży – przyrost wagi kobiety ciężarnej jest zupełnie naturalny i powinien być obserwowany przez lekarza prowadzącego.
- osoby starsze – w przypadku osób starszych zanikają mięśnie. Kalkulator może przekłamywać, bowiem poziom BMI w normie może być błędny. Pomimo stałej wagi ciała, zmienia się ilość tkanki tłuszczowej, która może prowadzić do wielu poważnych schorzeń.
Za pomocą kalkulatora BMI (kliknij tutaj) obliczymy, czy nasza masa ciała jest odpowiednia do naszego wzrostu. Przy alarmujących wynikach należy udać się do lekarza, który przeprowadzi badania kontrolne, wykluczy choroby i zaleci dalsze działania.
Pamiętaj, aby Twoja dieta była skuteczna, musi być ułożona w zgodzie z Tobą. Jeśli tego potrzebujesz – modyfikuj ją. Bądź mądry i nie daj się dietom cud, które lubują się w sformułowaniach – 5 kg w dół w tydzień; post; dieta sokowa; detoks.